Na swoim i cudzym przykładzie jestem w stanie udowodnić teorię, że nasz mózg z natury nie lubi utrudniać sobie życia. Dlatego właśnie wielu z nas (w tym ja – przyznaję się) ma tendencje do odkładania ciężkich decyzji czy zadań „na potem”.
To właśnie przed ważnymi egzaminami czy projektami koniecznie musimy jeszcze poodkurzać i umyć okna, przypominamy sobie o konieczności uporządkowania zdjęć na laptopie czy w inny sposób krążymy dookoła. Przed jednym z najważniejszych egzaminów na studia, zdecydowałam, że to jest perfekcyjny moment na naukę rzeźbiarstwa. Niestety, nic z tego nie wyszło.
Są oczywiście również ludzie, którzy od razu biorą byka za rogi – i chwała im za to. Szczerze podziwiam!
Natomiast trenerzy, nauczyciele, wykładowcy, lektorzy, prowadzący kursów i inni – mają często do czynienia z tymi, którzy wokół tego byka wolą krążyć i myśleć. I teraz naszym zadaniem jest przekonać ich, żeby z tym bykiem się zmierzyli, czyli w naszym przypadku – przyjęli do siebie i przyswoili wiedzę, którą chcemy im przekazać.
Jak to zrobić?
Wyobraź sobie, że Twój kursant czy uczeń musi przenieść wielki i ciężki blok kamienia – to jest ta Twoja wiedza, którą chcesz przekazać. Wiele Twoich doświadczeń, przeczytanych książek, zrobionych kursów, prób, błędów i mnóstwo poświęconego na to czasu i energii.
Ułatw mu zadanie i rozbij ten wielki i ciężki blok na mniejsze części:
- Określ cel, jaki chcesz, żeby Twój uczeń/kursant osiągnął. Może to być zdobycie jakiejś wiedzy, umiejętności wykonania czegoś lub np. poradzenia sobie z konkretnym zadaniem.
- Wypisz wszystkie możliwe zagadnienia i umiejętności, które na to się składają, a następnie uporządkuj je chronologicznie.
- Wybierz pierwsze zagadnienie i rozbij je na jeszcze mniejsze kawałki.
- Powtarzaj do skutku, aż nie da się ich już bardziej rozbić.
- Wchodź w szczegóły, uwzględniaj rzeczy oczywiste – one są oczywiste dla Ciebie, ale prawdopodobnie nie dla Twoich uczniów czy kursantów. Dlatego właśnie proszą Cię o pomoc, nie zawiedź ich.
I przede wszystkim – daj czas i dawkuj wiedzę, żeby Twoi podopieczni mieli możliwość ją przyswoić, zanim przejdą do kolejnego etapu. W końcu, przeniesienie setki kamieni to nie jest praca na jeden dzień.
A teraz przyznaj się – ile kartek papieru zeszło na wypisanie tego wszystkiego?
Sporo wskazówek na temat dzielenia bloków wiedzy podrzucam Ci w tym artykule. Znajdziesz tam więcej informacji, jak konkretnie uporządkować swoją wiedzę i dopasować do Twoich odbiorców.
Treści dostępne na blogu i w podcaście są prezentacją opinii, poglądów, wiedzy oraz doświadczenia autorki, ale nie stanowią formy indywidualnego poradnictwa. Przed podjęciem decyzji w istotnej dla siebie sprawie, zawsze zasięgaj indywidualnej porady specjalisty.
Zostaw Komentarz